Saga o Ludziach Lodu - historia która wydarzyła się naprawdę...

Zło i dobro, miłość i nienawiść....


#226 2010-02-22 19:57:06

Felid Howl

Zwierzołak

Zarejestrowany: 2010-02-16
Posty: 143
Punktów :   

Re: Rynek w małym miasteczku

- Irma, a mówiłaś, że jedziemy do najbliższego miasta. - zauważył Felid. Już jęczał w duchu.

Offline

 

#227 2010-02-22 19:59:33

Irmelin Borealis

Czarownica

Zarejestrowany: 2010-02-16
Posty: 144
Punktów :   

Re: Rynek w małym miasteczku

- Nie wiedziałam że to najbliższe miasto jest tak blisko - wyjaśniła potrząsając swoim długim miedzianym kucykiem.
-  Szkoda pieniędzy na zatrzymywanie się - dodał Andre.

Offline

 

#228 2010-02-22 20:02:14

Felid Howl

Zwierzołak

Zarejestrowany: 2010-02-16
Posty: 143
Punktów :   

Re: Rynek w małym miasteczku

Felid westchnął i jechał dalej w milczeniu. Złość w nim wzbierała.

Offline

 

#229 2010-02-22 20:06:28

Irmelin Borealis

Czarownica

Zarejestrowany: 2010-02-16
Posty: 144
Punktów :   

Re: Rynek w małym miasteczku

Przez całą drogę Andre rozmawiał z Irmelin, nie usiłował nawet wciągać do rozmowy Felida. Używał bowiem takiego wyszukanego języka jak jakiś uczony.
Prawił Irmelinie komplementy, mówił do niej lady lub madame co dziewczynie zaczęło pochlebiać. Znaleźli wspólnie temat. Oboje byli miłośnikami dzieł Billa Szekspora.
Dawno minęli to najbliższe miasto i teraz przemierzali zarośnięty trakt przy zachodzie słońca.

Offline

 

#230 2010-02-22 20:09:51

Felid Howl

Zwierzołak

Zarejestrowany: 2010-02-16
Posty: 143
Punktów :   

Re: Rynek w małym miasteczku

- Wybaczcie, muszę na stronę. - warknął Felid i odbił w lewo. - Nie wiem co mu zrobię, ale w wyobraźni mam już kilkanaście sposobów na pozbawienie go życia... - burknął pod nosem zsiadając z konia i pozbywając się uryny.

Offline

 

#231 2010-02-22 20:11:44

Irmelin Borealis

Czarownica

Zarejestrowany: 2010-02-16
Posty: 144
Punktów :   

Re: Rynek w małym miasteczku

Felid mógł usłyszeć głośne PLASK i ukochany głos Irmelin gdy bluźniła.
Andre zaczął się łajać jak zbity pies.
- Wybacz mi pani....ale twa wdzięczna uroda...wybacz...

Offline

 

#232 2010-02-22 20:13:30

Felid Howl

Zwierzołak

Zarejestrowany: 2010-02-16
Posty: 143
Punktów :   

Re: Rynek w małym miasteczku

Po jakimś czasie wrócił.
- Coś mnie ominęło? - spytał zainteresowany. - Bo Was nic nadzwyczajnego.

Offline

 

#233 2010-02-22 20:15:49

Irmelin Borealis

Czarownica

Zarejestrowany: 2010-02-16
Posty: 144
Punktów :   

Re: Rynek w małym miasteczku

Dziewczyna pokierowała konia tak że to Felid był w środku a ona po jego lewej stronie.
- Musimy gdzieś rozbić obóz - powiedziała a jej twarz była chłodna. (Zero rumieńców) za to Andre jechał ze spuszczoną głową.
" Pikantna z niej osóbka" pomyślał" Takie są najgorętsze..."

Offline

 

#234 2010-02-22 20:17:55

Felid Howl

Zwierzołak

Zarejestrowany: 2010-02-16
Posty: 143
Punktów :   

Re: Rynek w małym miasteczku

- Rozumiem, że nie chcecie mi powiedzieć. Dojedźmy już do tego kolejnego miasta... Nie chce mi się na mrozie spać... - wzdrygnął się, bo zaczynało go przewiewać.

Offline

 

#235 2010-02-22 20:24:55

Irmelin Borealis

Czarownica

Zarejestrowany: 2010-02-16
Posty: 144
Punktów :   

Re: Rynek w małym miasteczku

- Daleko do miasta - powiedział Andre.
- Rozbijmy obóz niedaleko drogi - powiedziała kierując swojego konia ku powalonemu drzewu.
Zaczęła poruszać ustami bezgłośnie i odwrócona do nich plecami więc nie mogli tego widzieć. Rzucała czary. a)ochrona b) ciepło
Zsiadła zgrabnie z wierzchowca w tak zmysłowy sposób że obaj panowie mieli na co popatrzeć.
"Jaki ogień" - pomyślał Andre.
- Trzeba rozpalić ognisko...
Zauważyła że Andre już otwiera usta i patrzy na Felida.
" TY pójdziesz po chrust idioto" - nakazała mu w myślach.
- To ja pójdę nazbierać chrustu - powiedział radośnie Andre i poszedł w las.
Irmelin otarła spocone czoło. " Za dużo czarów"
- Felid czy Ty.....lecisz na moje ciało? - zapytała używając nieco dziwnych słów.

Offline

 

#236 2010-02-22 20:31:03

Felid Howl

Zwierzołak

Zarejestrowany: 2010-02-16
Posty: 143
Punktów :   

Re: Rynek w małym miasteczku

- Hmm... Masz ponętne ciało i nie ukrywam, że pragnę Cię, ale to nie oznacza, że się rzucę na Ciebie nagle. Co znaczy lisi wyraz twarzy? - spytał pod koniec.

Offline

 

#237 2010-02-22 20:32:54

Irmelin Borealis

Czarownica

Zarejestrowany: 2010-02-16
Posty: 144
Punktów :   

Re: Rynek w małym miasteczku

- Lisi wyraz twarzy to taki...chytry i sprytny...jakbyś wiedział o czymś co Cię zadowala i cieszy. Czyli zakochałeś się w moim ciele? - zapytała patrząc na niego uważnie.

Offline

 

#238 2010-02-22 20:36:05

Felid Howl

Zwierzołak

Zarejestrowany: 2010-02-16
Posty: 143
Punktów :   

Re: Rynek w małym miasteczku

- Też w ciele... Ale charakter również mi się podoba. Choć mógłby być mnie niszczycielski... - pomacał swój nos, czy cały.

Ostatnio edytowany przez Felid Howl (2010-02-22 20:37:28)

Offline

 

#239 2010-02-22 20:39:35

Irmelin Borealis

Czarownica

Zarejestrowany: 2010-02-16
Posty: 144
Punktów :   

Re: Rynek w małym miasteczku

- I spodobało Ci się to że jestem wulgarna, oschła, złośliwa i często wpadam w gniew? - uniosła brwi w zdumieniu

Offline

 

#240 2010-02-22 20:57:08

Felid Howl

Zwierzołak

Zarejestrowany: 2010-02-16
Posty: 143
Punktów :   

Re: Rynek w małym miasteczku

- Wulgarna? Nie klniesz... W moich oczach jesteś skryta i bezradna. - uśmiechnął się. - Ukrywasz swoją bezradność poprzez te wszystkie cechy.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.072 seconds, 8 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.nerwica.pun.pl www.gim16klasa1b.pun.pl www.bbo.pun.pl www.managerfootballu.pun.pl www.slavistique.pun.pl